Inwazja kleszczy – co za sobą niesie i jak z nią walczyć?
Od kilku tygodni możemy cieszyć się przez wielu z nas oczekiwaną z utęsknieniem wiosną. Wraz z nadejściem słonecznej aury rozpoczyna się okres wzmożonej aktywności kleszczy. Jednak należy pamiętać, że zmieniające się warunki klimatyczne mają ostatnimi laty wpływ na sytuację, w której inwazję kleszczy u zwierząt zauważane są przez niemalże cały rok. Nie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak niebezpieczne potrafią być ów pajęczaki, nie tylko dla nas, ale także dla naszych czworonożnych przyjaciół. W niniejszym artykule postaramy się w skrótowy i przystępny sposób przedstawić Państwu najczęściej występujące choroby odkleszczowe, a także podać kilka przydatnych informacji i porad, jak radzić sobie z tymi uciążliwymi stworzeniami.
POZNAJMY NASZEGO WROGA
Cykl życiowy kleszcza dzieli się na dwie fazy: pasożytniczą i niepasożytniczą. Tylko podczas tej pierwszej znajdują się one na swoim żywicielu, żerują one wówczas, na każdym etapie rozwoju osobnika od kilku do kilkunastu dni, z tym że z każdym stadium rozwoju kleszcza okres ten wydłuża się. Pierwszy taki etap to stadium larwalne. Larwy często spotyka się na powierzchni gruntu i na roślinach. Ich gęste skupiska nazywa się gniazdami. Po nassaniu się krwi pasożyty te odpadają te od gospodarza, przekształcając się w nimfy. Wówczas, tak jak w stadium larwalnym, najchętniej żerują na ssakach małej i średniej wielkości, przypadkowo ich ofiarą może stać się również człowiek. Ostatnim etapem rozwoju kleszcza jest osobnik dorosły. Po okresie pasożytowania i kopulacji samice składają do 1000 jaj i umierają.
Aktywność kleszcza w skali roku w dużej mierze uzależniona jest od warunków klimatycznych. Na terenie Polski za charakteryzujący się największym ryzykiem spotkania tego pajęczaka zwykło się przyjmować okres od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Natomiast ich aktywność dzienna, ściśle powiązana z aktywnością jego żywiciela, zwykła przypadać na czas od godzin porannych w okresie wiosenno–letnim do godzin południowych w okresie jesiennym. Trudno znaleźć środowisko lądowe, w którym nasi bohaterowie by sobie nie poradzili. Możemy ich spotkać na terenach wilgotnych, stepach, pustyniach, w terach górskich i nizinnych, w lasach i na łąkach. W Polsce ich największa gęstość występowania przypada na tereny porośnięte niewysokimi drzewami i krzewami. Prawdopodobnie ze względu na łatwość w znajdowaniu żywicieli wśród licznych gryzoni ekspansja tych pajęczaków rozprzestrzeniła się także na tereny miejskie. Występowanie potencjalnych gospodarzy ich żerowania jest w zasadzie jedynym ogranicznikiem ich występowania.
W Polsce najczęściej spotykane gatunki to kleszcz pospolity i kleszcz łąkowy, z czego największe znaczenie epidemiologiczne w medycynie weterynaryjnej ma ten drugi. Jednak, z punktu widzenia postępowania lekarskiego gatunek kleszcza, na który natrafimy nie ma znaczenia. Kleszcze możemy znaleźć na całej powierzchni ciała zwierzęcia. Najłatwiejsze będzie to na obszarach nieowłosionych, jak uszy, pachwiny, czy okolica okołoodbytowa. Objawem obecności tych pasażerów na gapę może być uporczywy świąd, który prowadzi do wydrapywania się i konsekwencji tego do powstawania zakażenia ran i powstawania mikroropni, które mogą także powstawać wskutek niewłaściwego usunięcia pajęczaka, gdy jego aparat gębowy pozostaje w skórze żywiciela. W skrajnych przypadkach, u zwierząt zaatakowanych przez nieproszonych gości może dojść do niedokrwistości. Choć mogą przenosić liczne patogeny będące przyczyną wielu chorób, ukłucie przez kleszcza, także w przypadku ludzi często pozostaje niezauważone. Połowa chorych na boreliozę nie odnotowuje w wywiadzie faktu nakłucia przez pasożyta (a jest to jedyna droga zakażenia). Jeden osobnik może przenosić więcej niż jeden patogen, przez co objawy często nie są typowe dla konkretnej choroby. Należy pamiętać o tym, że osoby wychodzący na spacery ze swoimi podopiecznymi są znacznie bardziej narażeni na inwazje kleszczy, aniżeli osoby nie wykonujące takich obowiązków. Pasożyty znajdujące się na sierści czworonogów mogą przedostać się z niej do domu, na człowieka, także na małe dzieci bawiące się z psiakiem, czy wychodzącym z domu kotem.
Samce kleszczy trudniej zaobserwować niż samice, żerują krócej, zwykle tylko kilka godzin, często zmieniają gospodarzy, po nassaniu się krwią osiągają mniejsze rozmiary. W przypadku ich partnerek pasożytowanie trwa dłużej, od znalezienia się na ciele żywiciela do wkłucia mija kilka godzin, ryzyko zarażenia różnymi chorobami następuje w zależności od rodzaju patogenów natychmiast, po 3-4 godzinach, lub po 16-18 godzinach, jednak zawsze wzrasta wraz z upływem czasu i największe jest po 72 godzinach, dlatego zauważone, wczepione kleszcze powinny być jak najszybciej usunięte.
CHOROBY PRZENOSZONE PRZEZ KLESZCZE
Do chorób związanych z sezonową działalnością kleszczy zalicza się babeszjoza. Choć rozpoznaje się ją na terenie całej Polski to to tylko w centralnej i wschodniej części naszego kraju występuje ona u psów. Wywołują ją sporozoity wprowadzone do organizmu żywiciela podczas pobierania krwi. Choroba może mieć różny przebieg. Upraszczając dzieli się na niepowikłaną i powikłaną. W pierwszym przypadku objawia się niedokrwistością, wywołaną przez pierwotniaki powstałe z wprowadzonych do organizmu zwierzęcia sporozoitów. Babeszjoza powikłana prowadzi do upośledzenia czynności wielu narządów. Pierwsze symptomy choroby to gorączka, apatia, utrata apetytu, przyśpieszone tętno i oddech. Kolejne objawy, które mogą się pojawić to bladość błon śluzowych, hemoglobinuria, biegunka, wymioty, brak oddawania moczu i zażółcenie błon śluzowych, spowodowane uszkodzeniem nerek i wątroby w toku przebiegu choroby. U psów możliwe jest także wystąpienie objawów neurologicznych. Przypadłość ta może prowadzić do śmierci zwierzęcia, dlatego należy jak najszybciej usunąć pasożyta i rozpocząć leczenie poprzez podanie odpowiednich chemioterapeutyków. Jedynym, zarejestrowanym w Polsce do leczenia babeszjozy lekiem jest dipropronian imidokarbu. Niestety zdarzają się przypadki występowania odporności na tą substancję.
Kolejną, najbardziej chyba kojarzoną z kleszczami chorobą jest borelioza. Jest ona skutkiem wzmożonej odpowiedzi immunologicznej organizmu na przenoszone przez te niebezpieczne pasożyty bakterie borrelia burgdorferi sensu lato. Borelioza od lat pozostaje najczęściej spotykaną u ludzi i zwierząt odkleszczową infekcją na półkuli północnej. Bardzo ważny w przypadku tej choroby jest fakt zależności szans na przekazanie zakażenia od czasu żerowania pajęczaka na powłokach ciała zwierząt i ludzi. Z reguły do transferu bakterii nie dochodzi w ciągu pierwszych 24 godzin posilania się kleszcza. Usuwając go więc przed upływem tego czasu znacząco zwiększamy swoje lub naszego pupila szanse na uniknięcie problemów. Należy także rozważyć skorzystanie z jednej z kilku dostępnych w celu uodparniania na tę chorobę szczepionek. Przebieg boreliozy, zwanej także chorobą z Lyme może mieć różny charakter. Bywa ostry lub przewlekły. Najczęstsze objawy u psów to gorączka i kulawizna, której towarzyszą obrzęk i bolesność stawów. Zdarza się, że dochodzi także do zapalenia nerek. Jeśli dojdzie do zakażenia lekarz po zdiagnozowaniu choroby, co nie jest łatwe, użyje doksycykliny, lub amoksycyliny.
Kolejną groźną chorobą, mogącą powodować zmiany zapalne w śledzione, płucach, nerkach, wątrobie i sercu zwierzęcia jest przenoszona przez niewielką bakterię Anaplasma phagocytophilum Anaplazmoza granocytularna. Aby mogła znaleźć się ona w organizmie żywiciela pasożyt musi posilać się przynajmniej przez 36 godzin, co kolejny raz pokazuje, jak ważne jest dokładne przeczesywanie ciała ludzi i zwierząt, w poszukiwaniu niechcianych gości. Okres inkubacji w przypadku tej choroby wynosi 1-2 tygodni. Pierwsze objawy to apatia, ospałość, gorączka, brak apetytu, bolesność mięśni oraz kaszel, rzadziej natomiast nadmierne pragnienie, bladość błon śluzowych, wymioty, biegunkę, krwisty kał, czy też krwawienie kropelkowe z nosa. Po rozpoznaniu choroby lekarz zastosuje odpowiednią antybiotykoterapię. Anaplazmoza może prowadzić do wystąpienia wtórnych infekcji, głównie bakteryjnych. Podejrzewa się także, że następstwem zakażenia może być również występowanie objawów neurologicznych. Obecnie nie jest dostępna szczepionka.
PROFILAKTYKA I ZWALCZANIE INWAZJI KLESZCZY
Najlepszą metodą zapobiegania inwazji kleszczy jest unikanie miejsc bytowania tych pajęczaków. Niestety w ostatnich latach ludzie coraz częściej zamieszkują tereny blisko lasów i łąk przez co kleszcze możemy znaleźć nawet swoim ogródku, czy na spacerze w okolicy bloku. Dlatego warto zabezpieczyć swoje zwierzęta przeciwko tym pasożytom. Na rynku dostępnych jest kilka form preparatów przeciwko ektopasożytom. Można je znaleźć w formie:
- płynów do wylania na skórę
- sprayów
- obroży
- tabletek doustnych
Długość działania preparatu w głównej mierze zależy od wykorzystanej substancji oraz sposobu ich użycia i waha się od 4 tygodni do nawet 8 miesięcy.
W ostatnim czasie warunki klimatyczne sprzyjają rozwojowi kleszczy oraz pojawianiu się ich nowych gatunków. Ryzyko możliwości zarażenia się chorobami odkleszczowymi w perspektywie lat zwiększyło się, a prognozy przewidują jeszcze większą inwazję tego pasożyta. Ochrona naszych pupili przed kleszczami jest ważna nie tylko dla ich zdrowia, ale także zdrowia reszty domowników. Stosując preparaty zwalczające te insekty wpływają na ograniczenie rezerwuaru drobnoustrojów przenoszonych przez te pajęczaki.
Źródło: dr hab. Adaszek Ł., lek.wet. Łyp P., dr hab. Zygner W. „Kleszcze – sezonowy problem u psów” Magazyn weterynaryjny, nr 6, kwiecień 2017; dr hab. Gawor J., dr n.med. Talarek E., „Choroby odkleszczowe – zagrożenia dla ludzi i zwierząt”, Magazyn weterynaryjny, nr 236, marzec 2017